Polacy kochają greckie restauracje, piękne plaże i taniec sirtaki znany z filmu Grek Zorba. Historia tego ostatniego jest bardzo nietypowa. Nie jest bowiem tradycyjny taniec ludowy, lecz… choreografia stworzona na potrzeby filmu. Poznaj niezwykłą historię tego tańca.
Taniec Zorba jako atrakcja turystyczna
Grecja to jeden z najpiękniejszych krajów Europy, który może poszczycić się wspaniałą historią, bogatą kulturą i pięknymi morskimi krajobrazami. Bardzo dużą popularnością cieszy się również tamtejsza kuchnia, a greckie restauracje zdecydowanie nie mogą narzekać na brak klientów. Musaka, sałatka grecka, gyros – te potrawy powinni znać wszyscy. Jednym z najbardziej znanych elementów greckiej kultury niewątpliwie jest również taniec sirtaki, bardziej znany jako taniec Zorba. Jest on tańczony na wieczorach greckich w pięciogwiazdkowych hotelach, w greckich restauracjach, a także na greckich i… polskich weselach.
Kroki tańca Zorba nie są skomplikowane. Na początku tancerze muszą stworzyć linię, kładąc dłonie na ramionach sąsiada. Sirtaki tańczy zazwyczaj od dwóch do czterech osób, lecz niejednokrotnie zdarza się, że łańcuch tancerzy liczy kilkanaście lub kilkadziesiąt osób. Rekord Guinnessa należy do mieszkańców miasta Wolos, którzy w 2012 roku stworzyli łańcuch liczący aż 5614 tancerzy! Choreografia opiera się na krokach w bok, w przód i w tył oraz na charakterystycznej przeplatance. Z biegiem czasu muzyka przyśpiesza, co zachęca tańczących do coraz bardziej dynamicznych ruchów i efektownych podskoków. Na koniec można się naprawdę nieźle zmęczyć.
Taniec Zorba nawiązuje do tradycyjnej greckiej kultury, lecz prawda jest taka, że powstał on dopiero w 1964 roku na potrzeby filmu Grek Zorba. Zarówno film, jak i sam taniec zyskały jednak ogromną popularność na całym świecie, przez co Grecy bardzo szybko przekonali się do sirtaki i uczynili z niego jeden ze swoich narodowych symboli. Mimo że eksperci czasem określają Zorbę jako sztuczny taniec pseudoludowy, to sami mieszkańcy Hellady bardzo szybko się do niego przekonali i dziś ciężko wyobrazić sobie bez niego prawdziwą grecką potańcówkę.
Taniec ludowy wymyślony do filmu
Grek Zorba to grecko-amerykański film z 1964 roku, który wyreżyserował Michalis Kakojanis. W tytułową rolę wcielił się hollywoodzki gwiazdor Anthony Quinn, znany z takich produkcji jak Pasja życia czy Lawrence z Arabii. Film opowiada o Basilu (w tej roli Alan Bates), Angliku greckiego pochodzenia, który przybywa na Kretę, gdzie poznaje Alexisa Zorbę, prostego człowieka, który cieszy się każdą sekundą swojego życia. Z pomocą Zorby Basil zaczyna zmieniać swoje życiowe nastawienie i odnajduje prawdziwe szczęście. Film zgarnął trzy Oscary. Chociaż w kategorii „najlepszy film” przegrał z musicalem My Fair Lady, to dziś postrzegany jest jako kultowy, a widzowie chętnie do niego wracają.
W pamięci widzów zapisała się jednak nie tyle fabuła produkcji, ile cudowna muzyka autorstwa Mikisa Theodorakisa. To właśnie do niej ułożono choreografię do sirtaki, czyli tańca Zorba. Scena, w której Bates i Quinn zaczynają tańczyć go na słonecznej, greckiej plaży, szybko stała się kultowa. Inspiracją dla kompozytora była rebetiko, grecka muzyka uliczna, kojarzona przede wszystkim z dolnymi warstwami społeczeństwa. Zarówno w warstwie muzycznej, jak i tekstowej, muzyka ta miała być wyrazem buntu i niechęci do zasad panujących w społeczeństwie. Theodorakis zreinterpretował jednak to dziedzictwo i stworzył ponadczasowe utwory, które opowiadają o harmonii pomiędzy człowiekiem a naturą. Do jednego z takich utworów tańczy się Zorbę. Autorem choreografii najprawdopodobniej jest grecki tancerz Giorgos Provias.
Nie zmienia to jednak faktu, że taniec Zorba został bardzo szybko wchłonięty przez grecką kulturę. Obecnie tańczy się go na plażach, w hotelach i w tawernach. Zwyczaj ten kultywowany jest również w Polsce. Przykładowo w gdańskiej restauracji Zorba, gdy impreza rozkręci się na dobre, bardzo często możemy zobaczyć osoby tańczące sirtaki. Taniec ten idealnie wpisuje się w bowiem w grecki radosny styl życia, który chcemy kultywować również w naszym, nieco mniej słonecznym kraju.
Ludowe tańce greckie
Mimo że taniec Zorby nie jest autentycznym greckim tańcem ludowym, to nie ulega wątpliwości, że pełnymi garściami czerpie on z lokalnej kultury. Sama nazwa sirtaki jest zdrobnieniem od greckiego słowa sirtos, które oznacza „taniec krzesany” i odnosi się do różnych tańców ludowych. Niemal każda wyspa grecka ma swój odrębny rodzaj sirtos, lecz cechą wspólną niemal wszystkich z nich jest to, że tańczy się je w półkolu.
Sirtos to jednak niejedyny ludowy taniec, z którego czerpał autor Zorby. Badacze wskazują również na podobieństwa do hasapiko, czyli tańca rzeźników. Występuje on w dwóch wersjach, wolnej i szybkiej, i jest dobrze znany nie tylko w Grecji, ale także w Azji Mniejszej i na Bałkanach. W sirtaki następuje swoiste połączenie wolnego i szybkiego hasapiko, gdyż na początku tempo utworu jest bardzo wolne, a z czasem przyśpiesza i nabiera bardzo dynamicznego charakteru. Należy jednak nadmienić, że w hasapiko znajdziemy jednak nieco więcej skomplikowanych kroków i figur niż w tańcu Zorba.
Warto pamiętać, że tradycja taneczna w Grecji jest bardzo długa i bogata. Już Platon twierdził, że człowiek wykształcony musi umieć grać, śpiewać i tańczyć, gdyż poprzez muzykę można lepiej zrozumieć harmonię kosmosu. Z tego powodu Grecy lubią tańczyć zarówno Zorbę, jak i lokalne tańce ludowe, które można niejednokrotnie podziwiać, gdy odwiedzimy małe greckie restauracje, w których bawią się lokalni mieszkańcy. Grecki taniec idealnie bowiem współgra z grecką kuchnią, w której króluje nie tylko pyszne jedzenie, ale także wino, ouzo i inne lokalne napitki. Warto poznawać tamtejszą kulturę i w ten sposób uczyć się radości życia!